– Ja chcę, żeby senior w Polsce miał takie same warunki w Polsce jak w Niemczech. Co to jest właściwie polityka senioralna? – zapytała na początku spotkania Romualda Kwiatek, gospodarz Pałacu w Proślicach, w której odbył się panel dyskusyjny 2 maja 2015 r. z udziałem gości z Niemiec i Francji.
– Połączenie różnych działań wobec osób starszych – mówiła główny ekspert panelu Anna Maćkowska-Czudiak z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Kędzierzynie-Koźle.
– Od niedawna widać próbę działania nad jednolitą polityką senioralną. – dopowiada ekspert.
– Brak strategicznego myślenia wśród decydentów brak wyobraźni spowodowały, że tak późno rząd się za to zabrał. Najbardziej świadomi byli gerentolodzy, oni jako środowisko naukowe pierwsi zauważyli ten problem społeczny – opowiada Maćkowska.
– Prawdziwym realnym lobbingiem dla osób starszych była ochrona wieku emerytalnego. W tej chwili sporą grupą nacisku są Uniwersytetu Trzeciego Wieku, ale nie mają stałego przedstawicielstwa i niesą jeszcze partnerem dla rządzących – tłumaczy Anna Maćkowska.
– Najwięcej działań widać w działaniach lokalnych. Jest kilka dobrych przykładów Gdynia, Kraków, Łódź, Nowy Sącz, które wychodzą ponad przeciętne zadania nałożone ustawą. Diagnozują sytuację i kreują system świadczeń opiekuńczych skierowanych do seniorów. Powstają ośrodki informacyjne w których można się wszystkiego dowiedzieć. – opowiada Maćkowska.
– Cała polityka na razie opiera się na rządowym dokumencie z 2013 r. przyjmujące założenia polityki na lata 2014-2020 – przybliżyła
– Około jest obecnie 460 Uniwersytetów Trzeciego Wieku – odpowiedziała ekspertka.
Po czym nastąpiła dyskusja. Niemców zaskoczyła liczba w Polsce uniwersytetów. Jednak w dyskusji okazało się, że w Polsce mogą powołać uniwersytety stowarzyszenia liczące zaledwie 15 osób, gdy za granicą takie uniwersytety liczą po tysiąc słuchaczy. W spotkaniu wzięła udział wiceburmistrz Byczyny Katarzyna Zawadzka, a wstęp do dyskusji oprawił lokalny zespół seniorów.
Za: www.ngopole.pl